Podsumowanie - Matchweek 15 /16.02
- HEXA LIGA
- 19 lut
- 2 minut(y) czytania
Miniony weekend zafundował nam sporo emocji. Byliśmy świadkami historycznego - pierwszego meczu w Hexa Lidze, pasjonujących derbów Krowodrzy czy brawurowego wejścia w sezon FC Parkowych.

Mecz weekendu: Akacjova - GKS Morenka 14:9
Już w pierwszej kolejce doświadczyliśmy starcia z najwyższej półki. Akacjova, za którą stało bezcenne doświadczenie stanęła naprzeciwko radzącej sobie z powodzeniem w FLS-ie Morence. Zielono - biali mocno weszli w mecz, wypracowując kilkubramkową przewagę nad GKS-em. Podopieczni Adriana Borucha do końca walczyli o korzystny rezultat, ale finalnie udało im się jedynie zniwelować różnicę bramek. Najlepszym graczem spotkania okazał się Marcin Rybak - zdobywca aż 9 bramek dla Akacjovej.
Młynówka Krowodrza - KS Krowodrzanka 9:6
Derbowa rywalizacja sprostała oczekiwaniom. Obie drużyny „badały się” nawzajem przez dobre kilkanaście minut, co poskutkowało brakiem bramek. To co wydarzyło się póżniej na dobre wynagrodziło czekanie licznie zgromadzonym fanom. Najpierw na dwubramkowe prowadzenie wyszli gracze Młynówki i gdy wydawało się, że mają mecz pod kontrolą to Krowodrzanka doszła do głosu. Na przerwę obie drużyny schodziły już przy wyniku remisowym. W drugiej części gry to Krowodrzanka zaczęła od wysokiego C. Tym razem to oni uśpieni przewagą, nieco zaniedbali grę defensywną, a Młynówka odrobiła straty. W samej końcówce spotkania błękitno - biali postawili wszystko na jedną kartę, co poskutkowało kolejnymi dwoma trafieniami dla drużyny Oliwiera Surówki.

FC Parkowi 11:5 Rakieta Stary Bieżanów
Chociaż wynik wskazuje na pewne zwycięstwo FC Parkowych to nic bardziej mylnego. Kolejny raz doświadczyliśmy prawdziwego rollercoastera. Rakieta długo napierała na bramkę przeciwnika i wydawało się, że tylko jedna drużyna przyjechała tego dnia na boisko przy ul. Kamieńskiego. Do przerwy ekipa z Bieżanowa mogła być usatysfakcjonowana prowadzeniem (4:2). Później jednak FC Parkowi nie pozostawili żadnych złudzeń, strzelając 9 bramek i wygrywając finalnie 11:5.

FC Parkowi 12:1 Błyskawica Tłuczeń
Parkowi podobnie jak w drugiej części meczu z Rakietą po prostu wyszli na boisko po swoje, nie zostawiając rywalowi żadnych złudzeń. Błyskawica swojego pierwszego meczu w rozgrywkach ligowych na pewno nie zapamięta najlepiej, ale sezon jest długi i wiele może się jeszcze wydarzyć.
Partyzant Nowa Huta 11:4 Sokół Kraków
Tutaj zdajemy się na relację kapitana Sokoła Emanuela Jarząbka:
„Braki kadrowe nie mogą być tutaj żadnym usprawiedliwieniem. Piłka odbijała się od nas jak od tyczek treningowych, a dokładne podania można było policzyć na palcach jednej ręki.
Choć wynik po pierwszej połowie (2:2) nie wskazywał na katastrofę, to druga odsłona spotkania całkowicie złamała skrzydła Sokoła. Szybka strata pięciu bramek dopełniła obrazu nieszczęścia, a rywale skrupulatnie wykorzystali każdy błąd”.
Pozostałe mecze:
Inter Kraków 14:11 Sokół Kraków
Komentarze